Kradzieże psów


     Dzisiaj trafiłam poprzez facebook'a na artykuł dotyczący co prawda województwa łódzkiego (czyli nie moje okolice), ale nigdy nie wiadomo jak to wygląda lub jak może to niedługo wyglądać w innych miejscach. Mowa w nim o kradzieżach psów rasowych. (link do artykułu )

     Kiedy kupowałam Holi nigdy przez głowę mi nie przeszło, że ktoś może mi ją ukraść z mojego, ogrodzonego podwórka. Dopiero kiedy gdzieś na facebooku czy innych stronach w internecie napotkałam się na historie jak to komuś ukradli psa z podwórka nawet jeśli właściciel był w domu, zaczęłam ją trochę uważniej obserwować kiedy bryka sama po dworzu. Fakt, u nas bywa to niezwykle rzadko, bo od małego ktoś z nią na ogródku był i tak się przyzwyczaiła, że sama może być z 5 góra 10 minut a potem przychodzi i piszcząc próbuje kogoś wyciągnąć. O powrocie nie ma mowy, bo Biszkopt kocha podwórko, powietrze, ba nawet kostka jest lepsza do wylegiwania niż kanapa w domu. Co prawda nigdy nie planowałam zostawiać jej w ogrodzeniu jak nikogo nie ma w domu, nie przeszło mi też przez głowę aby postawić jej budę i niech całe dnie siedzi poza domem. Ja bym chyba sobie z tym nie dała rady :) Lubię jak mi się plącze pod nogami. Ale wracając do tematu. Wiadomo, ludzie potrafią być okrutni (o czym niestety słyszy się coraz częściej) w stosunku do zwierząt, ale żeby je kraść?! Brak słów jak to się nie chce w uczciwi sposób zarobić, bo tak, te kradzieże związane są z możliwością zarobku, w końcu nie od dziś wiadomo, że rasowy pies trochę kosztuje.

     Trzeba też wziąć pod uwagę, że gdyby nie popyt to tego by nie było. Nie opłacałoby się zabierać takich psiaków gdyby nikt nie chciał ich kupić. Naprawdę zastanówmy się 100 razy zanim kupimy psa z niewiadomego źródła, bo być może ten uroczy zwierzak ma kochających właścicieli którzy za nim tęsknią.

    I jeszcze jedno o czym jest w artykule, ale na wypadek gdyby komuś nie chciało się tego czytać ;) jeśli coś takiego Wam się przytrafi (odpukać) to zgłaszajcie to na policje. Podobno wielu właścicieli tego nie robi a to błąd, wtedy tacy kretyni czują się totalnie bezkarni a my jesteśmy na straconej pozycji. Nasze psiaki to nasi przyjaciele i róbmy wszystko aby dbać o ich bezpieczeństwo i walczmy kiedy coś złego się przytrafi.

    I jeszcze takie jedno na koniec. Zwróćmy uwagę na to co publikujemy w internecie, bo to jest przeważnie sposób w jaki złodzieje działają. Wystarczy, że rozpoznają miejsce ze zdjęcia i już widzą dokładnie gdzie taki piękny piesek mieszka. 

Martyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Biszkopt i ja , Blogger