Owocowy pies
Holi kocha jeść. To nic odkrywczego, większość właścicieli goldenów pewnie wie o czym mówię. Wartością nadrzędną jest oczywiście mięso. Mi bliżej do wegetarianki, mięso praktycznie mogłoby nie istnieć. Jednak nie wyobrażam sobie aby mój pies jadł same warzywa i owoce. No jakoś mi to nie pasuje. W związku z tym musiałam się przełamać i czasem dotknąć tego mięcha aby zrobić jej coś dobrego. Niestety na razie nie możemy przejść na barf, bo nie mieszkam sama i nie możemy się na razie dogadać, że można by takie żywienie wprowadzić. No nic może niedługo się uda. Tak więc obecnie Holi jest na suchym i tylko czasami zamieniam jej jeden pyrkowy posiłek na coś innego. W międzyczasie i w trakcie treningów dostaje smaczki, które nie zawsze są mięsne. Odkąd wciągnęłam się w żywienie psa bardzo rzadko sięgam po gotowce. Jeśli już to grzeszymy parówkowo i pasztetowo. W roli smaczków treningowych równie dobrze sprawdzają się owoce. Oczywiście przed wprowadzeniem jakiegoś do biszkoptowej diety przeszukuje internety czy aby na pewno mogę. Tak więc oto przetestowane, zdrowe, owocowe smakołyki.
Banan
To jest wegetariański odpowiednik pasztetu w naszym świecie. Jak tylko go zobaczy to uruchamia swoją fabrykę śliny gdzie ślinianki pracują bez wytchnienia
Maliny
Najnowsze odkrycie. Może się nimi zajadać z jedynie małą przerwą na banana ;) Poza tym opanowała sąsiedzkie złodziejstwo do perfekcji. Na naszą stronę przechodzi kilka gałęzi sąsiedzkich malin razem z owocami. Biszkopt wyczaił, że może je sobie sama zerwać i zjeść. Od tej pory codziennie sprawdza czy już nowe owocki są czerwone. (Ona myśli, że taka sprytna, a tak naprawdę ma pozwolenie od sąsiada)
Truskawki
Szału nie ma. Zjeść zje, no bo to przecież jedzenie i nie może się marnować, ale żeby od razu padać na kolana to co to to nie.
Jabłka
Jeden z owocowych hitów. Chociaż potrafi się znudzić. Oczywiście pestki są wyrzucane i pies ich nie widzi.
Gruszki
Lubi, ale szału nie ma. Pestki są poza jej zasięgiem
Arbuz
W okresie upałów niezastąpiony. Tak jak wszystkie owoce z pestkami jest ich pozbawiony i dopiero wtedy Holi może się nim nacieszyć
na filmiku widoczne są pestki, ale były usuwane na bieżąco
Borówki
Idealna przekąska treningowa. Nie trzeba dzielić. Świetne na upały po wcześniejszym zamrożeniu. Plus zawierają duża antyoksydantów. (polecane dla psiaków z problemami skórnymi, zaćmą, przy astmie, nowotworach)
Ananas
Szału nie ma, ale podobno fajnie się sprawdza jako zimne przekąska. Do przetestowania
Kiwi
Mniam. Jednak jeśli ma do wyboru coś innego to raczej z tego skorzysta. Dobre źródło witaminy C i potasu.
Melon Cantaloupe
Pychota pychotkowa. Jedno z tegorocznych odkryć. Myślę, że powoli może konkurować z bananem. A że dodatkowo jest bogaty w witaminy A, B, C, potas i magnez plus świetne źródło błonnika to pewnie jeszcze nie raz pojawi się w naszej (w biszkoptowej) diecie.
Mango
Lubimy, nawet bardzo. Jeśli tylko mi jakieś gdzieś zostanie to Holi nim na pewno nie pogardzi. A ja jej nie żałuje, bo to dobre źródło witaminy A, C i B6
Nektarynki
Jak na odkurzacz przystało zje, ale wrażenia na niej nie robi. Dla nas nie do powtórzenia.
Żurawina
Tego jeszcze Biszkopt nie próbował, ale wszystko przed nami. Tym bardziej, że to owoc cud. Źródło witaminy C, magnezu i błonnika. Pomaga zwalczać infekcje dróg moczowych i dba o równowagę kwasowo - zasadową w psich brzuszkach.
Czego pies nie może jeść? (ku pamięci)
Winogrona i rodzynki
Smacznego psiaki i człowieki ;)
Martyna & Holi
Banan
To jest wegetariański odpowiednik pasztetu w naszym świecie. Jak tylko go zobaczy to uruchamia swoją fabrykę śliny gdzie ślinianki pracują bez wytchnienia
nie ważny czy bananek w plasterkach.... |
czy w całości...zawsze smakuje tak samo dobrze |
Maliny
Najnowsze odkrycie. Może się nimi zajadać z jedynie małą przerwą na banana ;) Poza tym opanowała sąsiedzkie złodziejstwo do perfekcji. Na naszą stronę przechodzi kilka gałęzi sąsiedzkich malin razem z owocami. Biszkopt wyczaił, że może je sobie sama zerwać i zjeść. Od tej pory codziennie sprawdza czy już nowe owocki są czerwone. (Ona myśli, że taka sprytna, a tak naprawdę ma pozwolenie od sąsiada)
przyłapana na legalnym "złodziejstwie" |
Szału nie ma. Zjeść zje, no bo to przecież jedzenie i nie może się marnować, ale żeby od razu padać na kolana to co to to nie.
którą by tu wziąć? |
mniamu, mniam... |
Jeden z owocowych hitów. Chociaż potrafi się znudzić. Oczywiście pestki są wyrzucane i pies ich nie widzi.
Gruszki
Lubi, ale szału nie ma. Pestki są poza jej zasięgiem
Arbuz
W okresie upałów niezastąpiony. Tak jak wszystkie owoce z pestkami jest ich pozbawiony i dopiero wtedy Holi może się nim nacieszyć
Borówki
Idealna przekąska treningowa. Nie trzeba dzielić. Świetne na upały po wcześniejszym zamrożeniu. Plus zawierają duża antyoksydantów. (polecane dla psiaków z problemami skórnymi, zaćmą, przy astmie, nowotworach)
Ananas
Szału nie ma, ale podobno fajnie się sprawdza jako zimne przekąska. Do przetestowania
Kiwi
Mniam. Jednak jeśli ma do wyboru coś innego to raczej z tego skorzysta. Dobre źródło witaminy C i potasu.
Melon Cantaloupe
Pychota pychotkowa. Jedno z tegorocznych odkryć. Myślę, że powoli może konkurować z bananem. A że dodatkowo jest bogaty w witaminy A, B, C, potas i magnez plus świetne źródło błonnika to pewnie jeszcze nie raz pojawi się w naszej (w biszkoptowej) diecie.
Mango
Lubimy, nawet bardzo. Jeśli tylko mi jakieś gdzieś zostanie to Holi nim na pewno nie pogardzi. A ja jej nie żałuje, bo to dobre źródło witaminy A, C i B6
Nektarynki
Jak na odkurzacz przystało zje, ale wrażenia na niej nie robi. Dla nas nie do powtórzenia.
Żurawina
Tego jeszcze Biszkopt nie próbował, ale wszystko przed nami. Tym bardziej, że to owoc cud. Źródło witaminy C, magnezu i błonnika. Pomaga zwalczać infekcje dróg moczowych i dba o równowagę kwasowo - zasadową w psich brzuszkach.
Czego pies nie może jeść? (ku pamięci)
Winogrona i rodzynki
Smacznego psiaki i człowieki ;)
Martyna & Holi