Sztuczki

     Przy pierwszym psiaku nie wiedziałam nic konkretnego o psach, niczego też specjalnie nie szukałam, niewiele go nauczyłam. Po prostu był moim najkochańszym psem bez względu na wszystko. Trafił mi się naprawdę cudowny egzemplarz, nie miałam z nim większych problemów oprócz opanowanego do perfekcji żebringu. Z czasem samoistnie się dotarliśmy i nie zamieniłabym tego na nic innego. Nauczyłam go niewielu sztuczek, popisowym numerem było piękne proszenie :)
    Dlatego też kiedy miał pojawić się Biszkopt miało być inaczej. Oprócz świetnego wychowania, chciałam nauczyć jej jakiś fajnych trików. Stąd pomysł na tą stronę. To tutaj będziemy się chwalić co udało nam się opanować a także czasem pewnie też damy małe rady jak nam się udało to osiągnąć. W końcu każdy lubi się czasem pochwalić czego to jego pies nie umie. Zresztą samemu też to sprawia frajdę a psu podobno też. Do tego wszystkiego to świetny sposób na ulepszanie więzi ze swoim pupilem (oczywiście pod warunkiem, że proces nauki prowadzony jest pozytywnymi metodami).


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Biszkopt i ja , Blogger