Taki trochę inny szarpak

Pogoda za oknem powala na kolana. Najlepszą opcją jak przetrwać ten czas jest zabunkrowanie się w domu, przy kominku z gorącą czekoladą w ręku i głową pełną pomysłów między innymi na psie zabawki. W ten oto sposób (i za pomocą internetu) powstał dzisiejszy szarpak. Zobaczyłam gdzieś zdjęcie podobnej zabawki i od razu wiedziałam, że to jest coś co delikatny pychol mojego diabła pokocha całym sercem :D Stworzenie tego i nie tylko tego szarpaka wymaga od nas umiejętności zaplatania warkoczy i cierpliwości do wycinania pasków. Tutaj jest ich nie dużo, ale i tak dla mnie jest to najgorsza czynność. Jeśli ktoś ma patent na szybkie wycinanki chętnie się zapoznam.

 Materiały:

- polarowe kocyki
- nożyczki



Wykonanie:

1. Jeśli macie grubsze kocyki to spokojnie można wyciąć tylko trzy grube paski. Te które ja posiadam obecnie są dość cienkie, więc wycięłam ich 6 aby było podwójnie.

 

2. No dobra, mamy nasze paski. W miejscu od którego chcę zacząć warkocz, który ma być okręgiem zawiązałam nitkę aby było mi łatwiej. Zaplotłam, zwykły warkocz do miejsca, które zaznaczyłam na jeden z końcówek.

 

3. Nitki zdjęłam i zawiązałam jedną w miejscu styku okręgu aby mi się od razu nie popsuł. Połączyłam wszystkie końcówki w pary i zaplotłam jeden, gruby, zwykły warkocz. W związku z tym, że Biszkopt lubi sobie pomemlać zabawki końcówki są trochę dłuższe i puszczone luzem.

 

U nas aktualnie to jest zabawka hit :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Biszkopt i ja , Blogger