Biszkoptowa kuchnia. Babeczki z mięsa mielonego z kremem
Tak więc zabieramy się do pracy...przepis jest eksperymentem twórczym pańci, ale na szczęście Holi smakowały :D Wyszło mi tylko 6 sztuk.
Co potrzebujemy?
- mięso mielone - ja dałam 2 porządne łyżki mięsa z szynki
- siemię lniane - 2 łyżeczki zmieliłam bezpośrednio przed dołożeniem
- jajko - ekologiczne od babci
- olej - 1 łyżkę oleju z dzikiego łososia i 2 zwykłego oleju (rzepakowy pewnie byłby lepszy)
- mąka - niestety miałam tylko pszenną ale lepsza byłaby jakaś pełnoziarnista, orkiszowa, może żytnia?, wyszło mi 3/4 szklanki
krem:
- jogurt naturalny - u mnie wyszły 3 łyżeczki
- ser żółty - trochę starte na małych oczkach
- serek topiony - niecała łyżeczka żeby krem się dobrze kleił
Do dzieła:
Do jednej miski wrzuciłam mięso, siemię, jajko, olej, wymieszałam. Na koniec dodałam mąkę, u mnie wyszło 3/4 szklanki, ale trzeba samemu ocenić, bo może być potrzeba więcej albo mniej. Ciasto było średnio lepiące, nielejące. Gdzieś w otchłani internetu widziałam, że niektórzy dodają pietruszki, bazylii do swoich psich produkcji, ja akurat nie miałam, ale następnym razem na pewno spróbuję. Następnie wszystko podzieliłam między foremki do muffinek, proporcje tak jak dla siebie ok. 3/4 foremki wypełniło ciasto. Hop do piekarnika, piekłam w temperaturze 160 stopni przez 20 minut.
Kiedy wszytko ładnie wystygło wymieszałam składniki do kremu :) Ilości, które podaję sprawdziły się dla 6 babeczek chociaż gdyby kremu było ciut więcej byłoby lepiej. Zawsze można wszystkiego dodać więcej lubi mniej, najważniejsze żeby krem nie spływał, bo wtedy ładnie to nie wygląda ;)
Piękne babki poleżakowały jakieś 2h w lodówce i wylądowały w biszkoptowym brzuszku.
Smacznego dla psiaków, dobrej zabawy dla człowieków :)
Holi poleca :D
Grizzly salomon oil jako pyszny dodatek
przed
w trakcie: 160stopni 20 minut
a co to??
no już mogę??
mniam, mniam...
za takie babeczki to mogę być Mikołajem cały rok :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz